Skip to content

Ewa Czerwińska – przewodnik trójmiejski

  • Strona główna
  • Blog
  • Oferta
  • Galeria
  • Kontakt

Ewa Czerwińska – przewodnik trójmiejski

Ewa Czerwińska, przewodnik, wycieczki po Trójmieście, historia Trójmiasta

„Lucky Ship”

11 marca 2020 by Ewa Czerwińska

3 lipca 1935 roku , w okolicach Triestu w stoczni Cantieri Riuniti dell’ Adriatico w Monfalcone, Jadwiga Barthel de Weydenthal rozbiła butelkę szampana o bok spływającego na wodę kadłuba statku, który stal się legendą.
Nadano mu imię „BATORY”.
MS BATORY, jak wskazuje przedrostek MS, był statkiem motorowym dwuśrubowym, o nośności 5560 ton. Na swoich siedmiu pokładach mógł przewozić 760 pasażerów , 313 osób obsługi i 1200 ton ładunku.
Długość 160m, szerokość 21,6m, zanurzenie 7,5m. Koszt jego budowy to ponad 44mln lirów.

zdjęcie z www.geocaching.com

W pierwszy rejs wyruszył 21 kwietnia 1936 roku( po wodowaniu wszak trzeba go było jeszcze wyposażyć i dodać mu, a raczej przyszłym pasażerom, luksusu).
Płynął do macierzystego portu- do Gdyni, przez Wenecję, Dubrownik, Barcelonę, Casablancę. Lizbonę, Londyn i Kanał Kiloński. Pasażerowie mogli wygrzewać się na pokładzie słonecznym, spacerować po spacerowym, lub przebywać w luksusowych kabinach czy salonach, jadalniach itd. Był też pokład łodziowy. Kadłub podzielony był dziewięcioma grodziami wodoszczelnymi. Były też palarnie, kaplice. Zadbano o najdrobniejsze rzeczy np o zastawy stołowe.
Po przybyciu do Gdyni w dniu 11 maja 1936 roku i owacyjnym powitaniu, kilka dni później- 17 maja nastąpiło uroczyste podniesienie bandery.
Już następnego dnia wyruszył pod dowództwem kpt. Eustazego Borkowskiego, w swój pierwszy rejs przez Atlantyk- do Nowego Jorku.
Do wybuchu II wojny światowej takich rejsów odbył 39 + 9 wycieczkowych. Każde jego przypłynięcie do Gdyni było wielkim wydarzeniem ożywiającym Dworzec Morski ( dzisiaj mieści się tu Muzeum Emigracji). Rejs do Nowego Jorku trwał 8-9 dni. Ceny biletów w 1936 roku wynosiły w jedną stronę 94,50 dolara, w dwie strony 169 dolarów, Pies- 20 dolarów, kot-5 🙂
W chwili wybuchu wojny znajdował sie w porcie St. John’s na Nowej Funlandii, po czym udał się do Nowego Jorku. Wojnę, po uzbrojeniu i przebudowie adaptacyjnej, spędził przewożąc wojsko polskie, amerykańskie, kanadyjskie. Woził też angielskie złoto i papiery wartościowe, ewakuowane wawelskie arrasy. Jedną z najsłynniejszych podróży był rejs latem 1940 roku, kiedy to przewoził do Australii ewakuowane angielskie dzieci.
Nazwano go „Lucky Ship”.
Po wojnie rozwoził żołnierzy do ich krajów ojczystych, został poddany remontowi. tak właściwie nie wiadomo było do kogo należy, w Polsce była nowa władza, a ta londyńska nie przez wszystkich była uznawana.
W końcu z początkiem roku 1951 stał się własnością Polskich Linii Oceanicznych. poddano go adaptacji do warunków tropikalnych i rozpoczął rejsy na linni pakistańsko-indyjskiej, z docelowym Bombajem przez Morze Śródziemne, Kanał Sueski, Aden i Karaczi. Rejsów takich odbył 25, pływając jeszcze w międzyczasie wycieczkowo. Po roku 1957 pływał jeszcze przez północny Atlantyk do Montrealu, aż do lipca 1969 roku.
Do tego momentu odbył 222 rejsy liniowe, przewożąc ponad 270 tysięcy pasażerów, w 59 wojennych podróżach przewiózł dalsze około 120 tysięcy osób jako transportowiec i odbył 75 rejsów wycieczkowych przewożąc około 30 tysięcy pasażerów.
Swoją karierę kończył jako hulk hotelowy, zacumowany na stałe w Gdyni.

Miałam szczęście go jeszcze widzieć w miarę dobrym stanie. Oglądaliśmy go w czasie wycieczki szkolnej.

Który to był rok? Aż wstyd się przyznać 🙂 Daaaaaa……wno temu 😉

Aż w końcu przyszło to co najsmutniejsze. Wbrew protestom wielu jego wielbicieli wydano wyrok. 11 marca 1971 roku sprzedano go na złom. 30 marca rozpoczął swój ostatni rejs- ku zagładzie. 26 maja 1971 roku osadzono go na dnie stoczni Yau Wing Metal Junk w Hongkongu. 2 czerwca opuszczono banderę. Tak skończyła się „legenda” gwiazdy polskiej marynistyki 🙁
Jego następcą był TSS „Stefan Batory”(pływający w latach 1952-88)

I jeszcze link do ciekawej opowieści na culture.pl

https://culture.pl/pl/artykul/lucky-ship-czyli-o-buncie-dezercji-i-milosci-na-batorym

Post navigation

Previous Post:

Kustosz ruin….

Next Post:

Związek Pruski

Archiwa

  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • styczeń 2022
  • lipiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • kwiecień 2019
  • luty 2019
  • lipiec 2018
  • lipiec 2017
  • marzec 2017
  • listopad 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • maj 2016
  • marzec 2016
  • luty 2016
  • styczeń 2016
  • grudzień 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • kwiecień 2015
© 2023 Ewa Czerwińska – przewodnik trójmiejski | WordPress Theme by Superbthemes