Skip to content

Ewa Czerwińska – przewodnik trójmiejski

  • Strona główna
  • Blog
  • Oferta
  • Galeria
  • Kontakt

Ewa Czerwińska – przewodnik trójmiejski

Ewa Czerwińska, przewodnik, wycieczki po Trójmieście, historia Trójmiasta

755 lat

4 sierpnia 2015 by Ewa Czerwińska

<img ...

imagesCAB6HEDO

Jakie były motywy sprowadzenia Dominikanów do Gdańska ??? Co kierowało księciem z rodu Subisławiców ??? Chęć umocnienia władzy, uzyskania suwerenności??? Faktem jest, że przybyli tu, właśnie na zaproszenie księcia Świętopełka zwanego Wielkim, w 1227 roku przyprowadzeni przez samego św. Jacka z rodu Odrowążów- pierwszego polskiego dominikanina i założyciela polskiej prowincji tego zakonu. Osiedlili się przy kościele św. Mikołaja.
W Gdańsku od zawsze krzyżowały się kupieckie szlaki. W pobliżu zamku książąt pomorskich znajdował się port, a tu handlowano tym co było dane od przyrody, a więc bursztynem, rybami, skórami , zbożem w zamian za sukno, broń, narzędzia. Mozna tu było usłyszeć język polski, niemiecki, ale też i staropruski, języki skandynawskie. Najprawdopodobniej ten najstarszy targ znajdował się własnie w okolicach dzisiejszej Hali Targowej.
Tu „czarni mnichowie” znaleźli miejsce na swój dom, przystępując do rozbudowy kościoła i budowy domu zakonnego.
W 1260 roku papież Aleksander IV przyznał zakonnikom 100 dni odpustu w dniu świeta ich założyciela i patrona św. Dominika ( 4 sierpnia).

jarmark
Jak to zwykle bywało w tamtych czasach na odpust zaczęli ściągać liczni handlarze. Książę pobierając od nich „placowe” widział w tym świetny interes. Przyjazd obcych dopingował miejscowych do konkurencji i tak narodził się jarmark. Odbywa się do dzisiaj. W tym roku mamy jego 755 edycję.
Nazw jarmark wywodzi się od „Jahrmarkt” czyli doroczny targ. Może to liczenie do 755 nie jest aż tak dokładne bo w międzyczasie były różne zawirowania historyczne- wojny, komuna i nie zwsze się on odbywał, ale jezeli od 2015 odejmiemy 1260 to wychodzi 755 i już !!!
W dawnych wiekach jarmarki miały nieco inny niż dzisiaj, imprezowy, charakter. Były dorocznymi spotkaniami biznesmenów tamtych czasów, spotykali się na nich bogaci biznesmeni i hurtownicy, zawierano pewnego rodzaju kontrakty, zaciągano kredyty.
Jarmark zwyczajowo zwano Dominikiem, i tak jest do dzisiaj. Oczywiście prócz straganów z towarami były też inne atrakcje- kuglarze i wędrowni muzykanci, uzdrowiciele, cyrulicy i szalbierze. Jesli się dobrze zastanowić to i dzisiaj jest bardzo podobnie. Jarmark wrósł na stałe w gdański krajobraz i trudno jest sobie wyobrazić nasz nadmołtawski gród bez niego. Bywa czasem uciążliwy dla mieszkańców, ale czegóż nie robi się dla wielosetletniej tradycji….. 

Post navigation

Previous Post:

Stare zdjęcie z rosyjskich archiwów

Next Post:

Gdański Minionek :)

Archiwa

  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • styczeń 2022
  • lipiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • kwiecień 2019
  • luty 2019
  • lipiec 2018
  • lipiec 2017
  • marzec 2017
  • listopad 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • maj 2016
  • marzec 2016
  • luty 2016
  • styczeń 2016
  • grudzień 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • kwiecień 2015
© 2023 Ewa Czerwińska – przewodnik trójmiejski | WordPress Theme by Superbthemes