Dlaczego Gdańszczanie najechali klasztor oliwski
Kiedyś pisałam o ...
Kiedyś pisałam o bitwie nad jeziorem Lubiszewskim, kiedy to wojska gdańskie „dostały łupnia” od wojsk polskiego króla, przeciw któremu zbuntowało się nasze miasto:
http://gdansksopotgdynia.blox.pl/2015/04/wojna-z-krolem.html
Dzisiaj przypada kolejna rocznica nieco innego epizodu tej wojny z królem.
W prezbiterium archikatedry oliwskiej , po obu stronach znajdują się portrety dobroczyńców i darczyńców klasztoru. Nad tymi, po lewej stronie( a są to przedstawiciele dynastii książąt pomorskich- Subisławiców) wisi portret króla polskiego Stefana Batorego, przedstawionego na tle płonącego klasztoru.
Dlaczego właśnie jego? i skąd ta sceneria ?
zdjęcie z Wikipedii
Nad ranem 15 lutego 1577 roku żołnierze otoczyli klasztor, wyłamali bramy, poturbowali zakonników. Przeora Klemensa uprowadzili, a podprzeora Pawła zastrzelili…
Po czym podłożyli ogień. Spłonęły stajnie, resztę zakonnikom udało się uratować.
Za trzy dni ponownie żołnierze gdańscy napadli na klasztor. Tym razem spalili wszystkie zabudowania, planowali nawet zburzenie murów kościoła.
Przeszkodził im oddział wojsk starosty puckiego Ernesta Wejhera…
Dlaczego to tak???
Otóż w grudniu 1575 roku doszło w Polsce do podwójnej elekcji. Prymas Uchański królem Polski ogłosił cesarza Maksymiliana II Habsburga, zaś szlachta pod przewodem biskupa Karnkowskiego obwołała królem księcia Siedmiogrodu Stefana Batorego( jako warunek dano mu obowiązek poślubienia Anny Jagiellonki- damy nieco już podeszłej w latach).
Miasto Gdańsk i stany pruskie opowiedziały się za cesarzem.
W październiku 1576 roku, w Toruniu, podczas zwołanego tam sejmu, prawie cały kraj złożył hołd nowemu królowi- temu pochodzącemu z ziem , gdzie swego czasu władał słynny skąd inąd Wlad Drakula
Prawie cały kraj….. oczywiście prócz Gdańska .Ten , na wieść o śmierci Habsburga zaczął gromadzić wojska. Dowódcą był pochodzący z Kolonii Hans Winkelbruch.
Król, niesforne miasto obłożył banicją za zdradę stanu. Spowodowało to wybuch antykatolickich rozruchów w mieście. Ofiarą padł również właśnie klasztor oliwskich cystersów.
Wojna z królem rozpoczynała się na dobre. Na początek ekonomiczna.
Dekret królewski z marca 1577 roku stanowił o przeniesieniu handlu z Gdańska do Elbląga….
Potem doszło do bitwy na „otwartym polu”. W bitwie pod Lubiszewem Tczewskim , królewskie wojska pod dowództwem hetmana Jana Zborowskiego, 17 kwietnia 1577 roku,rozbiły wojska gdańskie.
Nawiasem mówiąc, to właśnie wtedy ołtarz główny Bazyliki Mariackiej pozbył się srebrnych figur z obu bocznych skrzydeł- za przetopione srebro Gdańszczanie kupowali broń.
Pomimo zwycięstwa wojsk królewskich nie był to jeszcze koniec tej awantury.
Rozpoczęło się oblężenie Gdańska. Zwycięstwo przechylało się raz na jedną, raz na drugą stronę. W końcu 12 grudnia 1577 Gdańsk uległ- złożył hołd królowi i zobowiązał się do zapłacenia odszkodowań- dwunastu tysięcy dukatów dla króla i dwudziestu dla opactwa oliwskiego.
Odbudowa ruszyła pełną parą. Już w następnym roku w kościele(tymczasowo ze słomianym dachem) odprawiono mszę świętą.
Stąd portret króla Stefana Batorego w prezbiterium katedry.
A tak poza wszystkim, to oblężenie miało też swoje pozytywy. Uświadomiło gdańszczanom jak mało skuteczną ochronę miast stanowią stare średniowieczne jeszcze mury, wobec nowych rodzajów broni- armat ustawionych np na Biskupiej Górce.
Parę lat później Gdańsk przystąpił do budowy obwałowań nowożytnych.
Ale to już zupełnie inna historia….